Dr inż. Agnieszka Lazarowska
Rozmowa z dr inż. Agnieszką Lazarowską – adiunkt w Katedrze Automatyki Okrętowej
na Wydziale Elektrycznym Uniwersytetu Morskiego w Gdyni
A.B.: Proszę przyjąć serdeczne gratulacje z okazji uzyskania stypendium. To ważne wydarzenie dla Pani, ale również dla Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Proszę powiedzieć, co zdecydowało o podjęciu studiów, a następnie pracy w naszej Uczelni.
W szkole bardzo lubiłam sport: koszykówkę, lekkoatletykę, piłkę ręczną, a gdy w trzeciej klasie szkoły średniej uczestniczyłam w rejsie żaglowcem do Szwecji, zainteresowałam się studiami, które umożliwiały pracę na morzu. I wybrałam Akademię Morską w Gdyni, kierunek elektrotechnika, specjalność elektroautomatyka okrętowa na Wydziale Elektrycznym. Promotorem moich prac: inżynierskiej, magisterskiej i doktorskiej był prof. Józef Lisowski – największy dla mnie autorytet naukowy. Możliwość współpracy z prof. Lisowskim (wówczas rektorem) pojawiła się w momencie wyboru pracy inżynierskiej. Interesująca wydała mi się „Analiza porównawcza algorytmów wyznaczania bezpiecznej trajektorii statku na drodze badań symulacyjnych”, chociaż wtedy jeszcze nic nie wiedziałam o tym zagadnieniu.
A.B.: Kiedy zapragnęła Pani zostać nauczycielem akademickim i naukowcem? Jakie były pierwsze trudne momenty, rozterki, a może zniecierpliwienie czy zniechęcenie?
Już pod koniec studiów wiedziałam, że pragnę zostać nauczycielem akademickim i naukowcem. A trudnych momentów było trochę. Kilka pierwszych lat zajęło mi wypracowanie sposobu pracy i znalezienie tematu badań. Opracowanie pierwszego własnego algorytmu było dla mnie ogromnym wyzwaniem i dużym wysiłkiem. Ale w najtrudniejszych momentach miałam zawsze wsparcie prof. Lisowskiego, który równocześnie wymagał ode mnie dużej samodzielności, za co jestem mu teraz bardzo wdzięczna.
A.B.: Jakimi zagadnieniami zajmuje się Pani w swojej pracy naukowej?
Moje badania polegają na opracowywaniu algorytmów służących statkom do unikania kolizji. Podobne metody są stosowane w przypadku robotów mobilnych czy innych pojazdów autonomicznych, tzw. obiektów mobilnych poruszających się w środowisku dynamicznym, czyli takim, w którym przeszkody zmieniają swoje położenie w czasie.
A.B.: Kiedy zdecydowała się Pani na zajęcie się tematem wyznaczania bezpiecznej optymalnej trajektorii obiektu mobilnego w środowisku dynamicznym i jaki wpływ na zakres prowadzonych przez Panią badań miał fakt pracy w uczelni morskiej?
To, czym chcę się zajmować, zaczęło być dla mnie jasne na etapie pracy inżynierskiej i magisterskiej, a wybrany temat okazał się fascynujący i bardzo chciałam go rozwijać. Praca w uczelni morskiej i to, że w czasie studiów odbyłam praktyki na statku badawczo-szkoleniowym „Horyzont II” oraz na statku handlowym, uświadomiło mi lepiej znaczenie prowadzonych przeze mnie badań zarówno dla przemysłu, jak i środowiska morskiego.
A.B.: Opracowała Pani szereg algorytmów wykorzystujących różne metody optymalizacji. Jak przebiega proces opracowania takich metod i co jest niezbędne: wysokowydajny komputer, skomplikowane urządzenia?
Na początku należy zdefiniować założenia, jakie przyjmuje się przy rozwiązywaniu problemu. W moim przypadku jest to określenie, jakiego rodzaju ograniczenia będę uwzględniać i w jaki sposób. Takimi ograniczeniami, w przypadku problemu badawczego, którym się zajmuję, są statki, ale też przeszkody statyczne, takie jak obszary lądów czy mielizny. Algorytm powinien też brać pod uwagę „Międzynarodowe przepisy o zapobieganiu zderzeniom na morzu”, które są kodeksem drogowym dla statków. Potem opracowuje się algorytm. Na początku teoretycznie, a następnie w postaci kodu programu, na koniec pozostaje etap testowania rozwiązania, mający na celu sprawdzenie, czy to, co wymyśliliśmy, będzie rozwiązaniem bezpiecznym i niezawodnym.
A.B.: Jak prowadzone przez Panią badania przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa żeglugi i ochrony środowiska naturalnego?
Wdrożenie systemu służącego do wspomagania decyzji nawigatora w sytuacji kolizyjnej na morzu, podpowiadającego, jaki bezpieczny manewr należy wykonać, aby uniknąć kolizji z innymi statkami, przyczyniłoby się do zmniejszenia ryzyka kolizji, a tym do samym wzrostu bezpieczeństwa żeglugi i ochrony środowiska naturalnego.
A.B.: Czy w kontekście prowadzonych przez Panią badań praktyka na statkach należących do uczelni – „Dar Młodzieży” czy „Horyzont II” jest konieczna?
Praktyka morska jest według mnie bardzo cennym doświadczeniem. Zobaczenie, na czym polega praca na morzu, było dla mnie wartościowe zarówno pod kątem prowadzonych przeze mnie badań, jak i pracy dydaktycznej. Dzięki praktykom morskim mam lepsze wyobrażenie o tym, jak w rzeczywistości wygląda praca oficerów nawigacyjnych prowadzących statek i na podstawie jakich informacji podejmują decyzje. Te same informacje, które wykorzystują nawigatorzy, są potrzebne jako dane wejściowe do opracowywanych przeze mnie algorytmów. Możliwość pozyskiwania takich rzeczywistych danych nawigacyjnych jest bardzo cenna w moich badaniach, dlatego jestem ogromnie wdzięczna wszystkim osobom, które pomogły mi w ich rejestrowaniu na statku „Horyzont II”.
A.B.: W latach 2018-2019 realizowała Pani projekt „Research on New Obstacles Avoidance Algorithms for Ships” (NOAA), finansowany przez International Association of Maritime Universities (IAMU) oraz Nippon Foundation z Japonii i kierowany do młodych naukowców. Czy stanowił on naturalny krok, który założyła Pani w swojej karierze naukowej?
Jednym z obszarów badawczych, w ramach którego można było zgłaszać propozycje projektów, był temat „Technology for safer and greener shipping”, w który idealnie wpisują się prowadzone przeze mnie prace badawcze. Pomysłem moim była chęć weryfikacji opracowanych metod wyznaczania bezpiecznej trajektorii w warunkach rzeczywistych, z wykorzystaniem prawdziwych sytuacji nawigacyjnych zarejestrowanych na statku. Możliwość ubiegania się o grant, finansowany przez IAMU oraz Nippon Foundation, stała się szansą na realizację tego projektu. Okazało się, że pomysł spodobał się komisji oceniającej i otrzymałam finansowanie.
A.B.: Jak wyglądały badania w ramach projektu NOAA i jak można je wykorzystać w praktyce?
Badania w głównej mierze skupiały się na pozyskaniu rzeczywistych danych nawigacyjnych podczas rejsów statku „Horyzont II” na Spitsbergen, a następnie przeanalizowaniu pozyskanych w ten sposób informacji i przetestowaniu algorytmów wyznaczania bezpiecznej trajektorii statku z ich wykorzystaniem. Wdrożenie algorytmu wyznaczania bezpiecznej trajektorii statku jako system wspomagający pracę nawigatora na statku przyczyniłoby się do zwiększenia bezpieczeństwa żeglugi morskiej i ochrony środowiska naturalnego. Algorytmy unikania kolizji są także jednym z kluczowych elementów systemu sterowania statków bezzałogowych i w pełni autonomicznych. W ostatnich latach możemy obserwować dynamiczny wzrost zainteresowania tym obszarem zarówno w środowisku naukowym, jak i w przemyśle.
A.B.: Czy na podstawie doświadczeń w ubieganiu się o ten grant udzieliłaby Pani młodym naukowcom jakichś rad?
Nie czuję się ekspertem w ubieganiu się o granty, a rada, jaka przychodzi mi w tej chwili na myśl, to próbować, próbować i jeszcze raz próbować, i nie zniechęcać się, a wcześniej czy później starania dadzą oczekiwany efekt.
A.B.: W roku 2015 brała Pani udział w programie TransFormation realizowanym w ramach projektu systemowego MNiSW pt. „Wsparcie systemu zarządzania badaniami naukowymi i ich wynikami” –wyjechała Pani do Szwecji, na Uniwersytet w Lund. Czy praktyka w zagranicznej uczelni miała wpływ na realizowane przez Panią później badania?
W czasie tego wyjazdu wraz z innymi młodymi naukowcami z polskich uczelni odbyłam kurs, którego celem był rozwój postaw przedsiębiorczych i umiejętności miękkich. Odbyliśmy tam szereg spotkań, warsztatów, wizyt studyjnych z ekspertami z Uniwersytetu w Lund oraz innowacyjnych przedsiębiorstw rozwijających się w otoczeniu uczelni. Podobała mi się ogromna otwartość ludzi tam pracujących na nowe, innowacyjne pomysły i rozwiązania oraz wielka chęć ich poszukiwania. Jest ona rozwijana, promowana i wspierana od samego początku, czyli już na etapie studiowania. Moim zdaniem powinniśmy się uczyć takiego nieszablonowego, wspierającego podejścia, stwarzającego możliwości rozwoju, np. przez projekty studenckie czy koła naukowe.
A.B.: Co może Pani uznać za swoje największe dokonanie lub dokonania?
Chyba nie umiem tego jednoznacznie wskazać. Wiele było w mojej pracy takich momentów przełomowych. Najnowszym osiągnięciem jest publikacja monografii „Safe Trajectory Planning for Maritime Surface Ships” przez wydawnictwo Springer, która zawiera podsumowanie tego, co udało mi się dotychczas dokonać w ramach mojej pracy badawczej.
A.B.: Jakie są Pani plany naukowe na przyszłość?
Chciałabym zrealizować projekt umożliwiający implementację opracowanych przeze mnie rozwiązań w przemyśle.
A.B.: Opowiada Pani o swojej pracy z ogromną pasją. Co chciałaby Pani przekazać obecnym i przyszłym studentom UMG?
Żeby nie bali się marzyć i dążyć do realizacji swoich marzeń, żeby nie dali sobie podcinać skrzydeł, żeby ciężko pracowali, dużo się uczyli, a to na pewno przyniesie efekty. Najbardziej ambitnych zapraszam do współpracy ze mną.
A.B.: A pozanaukowe pasje i zainteresowania?
Mam na nie czas głównie w czasie urlopów. Latem jest to chodzenie po górach i rower, a zimą – narty. Wróciłam też ostatnio do czytania thrillerów medycznych, co było moim największym hobby w czasach szkoły średniej.
A.B.: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Błażejewska
Dr inż. Agnieszka Lazarowska
adiunkt w Katedrze Automatyki Okrętowej, Wydział Elektryczny Uniwersytetu Morskiego w Gdyni
Zainteresowania badawcze: deterministyczne i niedeterministyczne algorytmy wyznaczania bezpiecznej trajektorii dla statków załogowych i autonomicznych
ORCiD: 0000-0002-6869-5553
e-mail: a.lazarowskawe.umg.edu.pl