Pierwszy powojenny rejs "Daru Pomorza"
W połowie 1946 r., po niezbędnych remontach, „Dar Pomorza” wrócił do Szwecji (tam był internowany w czasie wojny), gdzie założono mu instalację ochronną przeciwko minom magnetycznym. Kolejny rejs był pierwszym szkoleniowym, z uczniami i kandydatami.
Pod komendą 35-letniego kpt. ż.w. Stefana Gorazdowskiego (absolwenta WN z 1932 r.), z I oficerem Kazimierzem Jurkiewiczem (absolwentem WN z 1934 r.) i II Januszem Szaubem (absolwentem WN z 1934 r.), żaglowiec wyszedł 17 czerwca 1946 r. do Szwecji, by przeprowadzić demagnetyzację, czyli założenie instalacji ochronnej przeciwko minom magnetycznym, których bardzo dużo było na szlakach wodnych. W dniu św. Jana stała załoga i uczniowie udali się na cmentarz w dzielnicy Haga Norra. Tam odbyła się wzruszająca uroczystość złożenia wieńców i rozsypania piasku z polskiego wybrzeża na grobie bosmana „Daru Pomorza” Jana Leszczyńskiego „Waju”, zmarłego w 1942 r. wychowawcy kilkunastu roczników kapitanów i oficerów Polskiej Marynarki Handlowej.
W pierwszy rejs szkoleniowy „Dar Pomorza” wyszedł 20 lipca 1946 r., mając na pokładzie 12 oficerów, 31 członków stałej załogi, 63 uczniów kursu nawigacyjnego, sześciu mechanicznego, 29 uczniów Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej i 85 kandydatów na Wydział Nawigacyjny.
Pierwszym portem była Kopenhaga. Uczniowie i komendant Stefan Gorazdowski udali się na cmentarz, by złożyć kwiaty na grobie kolegi Lucjana Masłochy (absolwenta WN z 1934 r.) w Alei Zasłużonych kopenhaskiego cmentarza Mindelunden-Ryvangen. Po ucieczce z obozu jenieckiego został komendantem siatki dywersyjno-wywiadowczej, podległej Dowództwu Polskich Sił Zbrojnych w Londynie. Zginął 3 stycznia 1945 r. razem ze swoją duńską żoną Lone (miał 33 lata). Na grobie napis: „Za wolność naszą i waszą. Za wolność Danii i honor Polski”.
Następnym portem był Southampton – uczniowie zwiedzili miasto oraz University College – siedzibę Państwowej Szkoły Morskiej czasu wojny. A głównym akcentem postoju w Sztokholmie było wręczenie przez posła polskiego odznaczeń wyższym oficerom szwedzkiej floty królewskiej. Szwedzi odwzajemnili się odznaczeniami dla komendanta Stefana Gorazdowskiego i radiooficera Alojzego Kwiatkowskiego.
W dokumentacji dot. kpt. Stefana Gorazdowskiego znajdują się w Sali Tradycji m.in. jego książeczki żeglarskie, notatki, odręczne "Przypiski do prawa drogi", także sprawozdania komendanta z podróży "Daru Pomorza" w latach 1950/1951.
Kpt. ż.w. Stefan Gorazdowski (1911-1962) – absolwent Wydziału Nawigacyjnego z 1932 r., V of. w rejsie "Daru Pomorza" dookoła świata w latach 1934/1935; w czasie wojny był m.in. syndykiem w Związku Armatorów Polskich, służył też na niszczycielu "Garland"; wykładowca Państwowej Szkoły Morskiej i autor podręczników, komendant „Daru Pomorza” w latach 1946-1952.