Cumujemy przy China Merchants Wharf
W Hongkongu czekał na "Dar Młodzieży" Krzysztof Romański - gdańsko/gdyński dziennikarz - znawca i entuzjasta wielkich żagli, współorganizator gdyńskich zlotów żaglowców m.in. ostatniego - zlotu czterdziestolecia - Żagle Gdyni 2014. Redaktor portalu www.zaglowce.info obecnego także na FB. Przesłał nam kilka słów:
Hongkong to pierwszy port po minięciu półmetka Rejsu Niepodległości na trasie „Daru Młodzieży” - trzynasty przystanek na trasie okołoziemskiej wyprawy „białej fregaty”.
W piątek 26 października, punktualnie o godzinie 10.00 czasu lokalnego, maszty „Daru Młodzieży” wyłoniły się zza Green Island, niewielkiej wyspy znanej z funkcjonującej tam od 1875 r. latarni morskiej. Statek w asyście 2 holowników dostojnie przepłynął wzdłuż Stonecutters Bridge, jednego z najdłuższych na świecie mostów wiszących, i skierował w stronę nabrzeża. Zacumował przy China Merchants Wharf, w miejscu, w którym zwykle stają wycieczkowce odwiedzające Hongkong.
Załogę powitał ambasador RP w Chinach pan Wojciech Zajączkowski w towarzystwie Wong Wing-Hunga - dyrektora departamentu morskiego rządu Hongkongu. Według planu, chińskim przystankiem na trasie Rejsu Niepodległości miał być Szanghaj. Jednak tamtejsze władze, ze względu na przygotowania do odbywających się w mieście targów China International Import Expo, chciały ograniczyć czas postoju „Daru Młodzieży” z trzech do jednego dnia. Stąd decyzja o zmianie portu docelowego.
Podczas pobytu w Hongkongu „białą fregatę” odwiedzili miejscowi skauci, żeglarze z prestiżowego Royal Hongkong Yacht Club i grupy szkolne. W sobotę 27 października na rufie odbył się bankiet. Zaproszeni goście mieli okazję skosztować polskich specjałów, a wieczór uświetnił występ kwartetu jazzowego. W niedzielę pokład jednostki otwarto dla wszystkich chętnych. Zwiedzających po statku oprowadzali praktykanci, przy okazji opowiadając o wyprawie dookoła świata i rocznicy 100-lecia odzyskania niepodległości. Pokład "Daru" odwiedziło w Hongkongu kilka tysięcy osób.