Przedrejsowe ciekawostki
Ostatnie godziny przed wyjściem statku w długi rejs to zawsze harmider, praca na wielu frontach, gorączkowe bilansowanie tego co już ..., a co jeszcze nie zostało zrobione. Tym bardziej przed tak wielkim rejsem jak wyjście "Daru" w podróż dookoła świata - tempo i mnogość spraw sięga zenitu. Generalnie dzieje się.... W tym szaleństwie przedrejsowych przyspieszeń, zdarzają się jednak nieliczne momenty o innym charakterze.
Opowieść komendanta: "...jakoś wczesnym popołudniem dotarł na pokład przemiły pan. Nauczyciel gdzieś spod Koszalina. W tym rejwachu zapomniałem jak się nazywa i dokładnie z jakiej miejscowości przyjechał. Mam nadzieję, że mi wybaczy. Przywiózł dla mnie i statku prezent - własnoręcznie wykonany pamiątkowy, oryginalny, dwukolorowy stempel - "Dar Młodzieży" pod żaglami i biało-czerwoną banderą. Zaprasza nas, po powrocie, do swojej szkoły na spotkanie z młodzieżą. Obiecałem, że dojadę. Dziękuję za prezent."
Obserwacja spod trapu: z furgonetki AMG wyłonił się niecodzienny ładunek. Monogram IHS i wszystko jasne - to mensa i nastawa ołtarza polowego, przy którym odprawiona zostanie w dniu wyjścia "Daru" msza święta. Ołtarz wyjątkowy - ufundowany na "Dar Pomorza" - od 1930 stanowił wyposażenie "białej fregaty". Wraz z wybitnym kapelanem ks. Wojciechem Kossak Główczewskim opłynął świat w latach 1934/1935, był na Hornie w 1937 roku. Po wojnie w 1949 roku skazany na zniszczenie, dzięki dzielnym ludziom ocalony, czas PRL-u przetrwał, w piwnicy na opał, prywatnym mieszkaniu, później w kościele pw. Świętej Rodziny na Grabówku. Zwrócony po zmianie ustroju Szkole, przekazany został następnie Centralnemu Muzeum Morskiemu - wrócił na pierwotne miejsce, do międzypokładu "Daru Pomorza". Na polecenie ówczesnego rektora, profesora Józefa Lisowskiego sporządzono wierną replikę - i to ona podjechała właśnie na "Dar". Na codzień stanowi wyposażenie kaplicy w Akademii Morskiej. Tyle w skrócie.
A poza tym na pokładzie normalny ruch - sprzątanie, czyszczenie, klarowanie ....... i wszechobecne ekipy radio-telewizyjno-filmowo-prasowe. Wywiady, pytania, pytania, pytania..... Na szczęście ratownicy z SAR-u są na wyciągnięcie ręki.
Wszystko na zdjęciach poniżej.
Aleksander Gosk (AMG)