90. rocznica: 1935 r. - inauguracyjny rejs m/s "Piłsudski"
Nowo wybudowany w stoczni w Monfalcone m/s „Piłsudski” 22 sierpnia 1935 roku przekazany został armatorowi (GAL), a pięć dni później, z pasażerami zamustrowanymi w Wenecji, wyruszył w wycieczkowy rejs m.in. do Palermo, Algieru, Malagi i Lizbony. W Kanale Kilońskim m/s „Piłsudski” spotkał s/s „Kościuszko”.
Do Gdyni dotarł 11 września, a 15 września wyszedł w pierwszy rejs liniowy – do Nowego Jorku.
Na łamach „Morza” odnotowano: „W pierwszą podróż na m/s «Piłsudski» udał się przedstawiciel Rządu wiceminister Koc, który zawiezie pismo odręczne Pana Prezydenta Rzplitej do Prezydenta St. Zjedn. A. P. Z ramienia Ligi Morskiej i Kolonialnej wyjechał do Ameryki prezes Zarządu Gł. LMK gen. dyw. Gustaw Orlicz-Dreszer, który po przybyciu statku do New Yorku wygłosi przez radio przemówienie do Członków Ligi Morskiej w St. Zjedn. A. P.” („Morze” październik 1935, s. 21).
„Kapitanem statku jest p. Mamert Stankiewicz, b. kapitan „Polonii", pierwszym oficerem kpt. Jan Gottschalk [absolwent Szkoły Morskiej w Tczewie z 1924], pierwszym mechanikiem, na którego głowie wyłącznie spoczywa cały skomplikowany mechanizm motorowca, jest p. Władysław Milewski [abs. SM w Tczewie z 1923] […]” (Henryk Tezlaff, Pierwsza podróż do Ameryki, „Morze” listopad 1935, s. 26).
Do Nowego Jorku „Piłsudski” zawinął 24 września i był entuzjastycznie witany. Kpt. Mamert Stankiewicz wspominał: „Wejście do portu nowojorskiego rzeką Hudson w słoneczne popołudnie było tryumfalne. Wszystkie spotykane statki i stateczki nadawały trzykrotne powitalne sygnały syren. Odpowiadaliśmy naszymi syrenami każdemu, tak że zacząłem się obawiać, iż nie starczy nam powietrza w zbiornikach do manewrowania. Nad statkiem unosiły się samoloty, które wlokły za sobą wstęgę z wypisanym powitaniem «Welcome Piłsudski». Rzucano z samolotów kwiaty. Obok płynęły dwa duże statki rzeczne, na których nie było miejsca wolnego, tak były przepełnione publicznością – Polakami amerykańskimi” (Mamert Stankiewicz, Z floty carskiej do polskiej, Warszawa 2007, s. 343).
„Przez cztery i pół dnia – pisał Henryk Tezlaff – motorowiec polski «Piłsudski» był przedmiotem powszechnego zainteresowania w Nowym Jorku. Prasa amerykańska, nie wyłączając największych dzienników nowojorskich, podała nie tylko wielkie ilustracje z momentu wejścia statku do portu, ale zamieściła obszerne artykuły o nim i podawała przez cały czas pobytu wszystkie szczegóły z programu przyjęcia delegacji z Polski” (Henryk Tezlaff, op. cit., s. 28).
W zbiorach Sali Tradycji jest pamiątkowy medal z roku 1935 – z zarysami kontynentów i zaznaczoną trasą rejsu „Piłsudskiego” Gdynia-Nowy Jork.