Tablice pamięci - Adam Mohuczy i Kazimierz Jurkiewicz uhonorowani
W Alei Zasłużonych Ludzi Morza w Rewie wmurowano tablice pamiątkowe dwóch zasłużonych oficerów, związanych z polskim szkolnictwem morskim - kontradmirała Adama Mohuczego i kapitana Kazimierza Jurkiewicza.
Adam Mohuczy urodził się 7 marca 1891 w Witebsku. Ukończył Korpus Morski w Petersburgu (1911), po promocji służył na okrętach rosyjskiej marynarki wojennej , następnie był wykładowcą i kierownikiem szkolenia w Akademii Morskiej w Mikołajewie.
Po odzyskaniu niepodległości, od 1919 r. służył w Polskiej Marynarce Wojennej. Podczas wojny polsko-bolszewickiej brał udział w walkach pod Grodnem jako dowódca II Batalionu Morskiego i p.o. dowódcy Pułku Morskiego. Odznaczony srebrnym krzyżem Virtuti Militari.
1 października 1924 został wyznaczony na stanowisko komendanta Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Toruniu. Dowodził także dywizjonem torpedowców, a od 15 listopada 1924 do 28 sierpnia 1926 był słuchaczem École de Guerre Navale w Paryżu. Po powrocie do kraju został komendantem Portu Wojennego w Gdyni.
Po urlopowaniu z czynnej służby mianowany został 1 września 1929 r. na stanowisko dyrektora Państwowej Szkoły Morskiej. Pierwszy dyrektorem PSM w Gdyni pozostawał do 31 lipca 1936. W 1937 r. przeszedł do pracy w przedsiębiorstwie armatorskim Żegluga Polska.
Podczas kampanii wrześniowej uczestniczył w obronie Helu. W nocy z 1 na 2 października wraz z grupą oficerów podjął nieudaną próbę ucieczki do Szwecji na kutrze rybackim Hel-117. W latach 1939-1945 przebywał w niewoli niemieckiej.
W 1945 został powołany do służby czynnej na stanowisko dyrektora nauk Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni. Następnie awansowany do stopnia kontradmirała mianowany zastępcą szefa Sztabu Głównego i szefem Sztabu Głównego Marynarki Wojennej. Pełnił także czasowo obowiązki dowódcy Marynarki Wojennej. W 1947 został prezesem Rady Głównej Ligi Morskiej. W 1948 przeniesiono go w stan spoczynku.
Pod koniec 1949 został aresztowany przez Informację Wojskową. Był to element represji komunistycznych skierowanych przeciwko środowisku przedwojennej kadry oficerskiej. Po bestialskim śledztwie i torturach, sfingowanym procesie, został skazany w 1950 r. na 13 lat więzienia pod fałszywym zarzutem dokonania sabotażu wraz z grupą oficerów służb technicznych. Kontradmirał Adam Mohuczy zmarł 7 maja 1953 w więzieniu w Sztumie, pochowany został w Warszawie. Zrehabilitowany w 1957 r. postanowieniem Naczelnego Sądu Wojskowego uchylającym wyrok. Był jednym z najbardziej zasłużonych ludzi w historii rozwoju polskiego szkolnictwa morskiego.
Kapitan Kazimierz Jurkiewicz to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii morskiej Polski.
Urodził się w Goraju Lubelskim, wierny młodzieńczej pasji, w 1931 roku podjął naukę na Wydziale Nawigacyjnym Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni. Wówczas po raz pierwszy trafił, w rejsie kandydackim, na pokład żaglowca „Dar Pomorza”. Po ukończeniu Szkoły, w 1934 roku, zatrudniony został na żaglowcu w charakterze instruktora. Wziął udział w najsłynniejszym rejsie „białej fregaty” – podróży dookoła świata w latach 1934/1935.
W 1939 roku, już jako IV oficer, uczestniczy w bałtyckiej podróży szkoleniowej „Daru Pomorza”, która na skutek wybuchu wojny, kończy się zawinięciem do neutralnego Sztokholmu. Jako oficer rezerwy, wraz z grupą starszych uczniów podlegających obowiązkowi mobilizacji, wraca do walczącego kraju. Po zakończeniu kampanii wrześniowej, Kazimierz Jurkiewicz pozostaje w okupowanej Polsce.
Po zakończeniu wojny wraca do Gdyni i ponownie angażuje się w tworzenie systemu szkolnictwa morskiego. Dowodzi m.in. żaglowcami „Janek Krasicki” i „Henryk Rutkowski”, wykorzystywanymi do kształcenia kadr dla floty i rybołówstwa morskiego. Jednak pasją życia kapitana Jurkiewicza pozostał „Dar Pomorza”, na którym pełnił kolejne oficerskie funkcje, by wreszcie 10 kwietnia 1953 roku zostać komendantem żaglowca.
Będąc komendantem „Daru Pomorza”, 24 września 1967 roku, Kazimierz Jurkiewicz powołany został równolegle na stanowisko dyrektora Państwowej Szkoły Morskiej. Był to trudny moment reorganizacji polskiego szkolnictwa morskiego i połączenia z Państwową Szkołą Rybołówstwa Morskiego. Obowiązki dyrektora przekazał z końcem 1968 roku, skupiając się już tylko na dowodzeniu „Darem Pomorza”.
Kazimierz Jurkiewicz, na pokładzie „białej fregaty” przesłużył 32 lata, z czego 23 lata jako komendant. Największy rozgłos przyniósł mu start i zwycięstwo w Operacji Żagiel 1972, kiedy to po pasjonującym finiszu, „Dar Pomorza” pokonał żaglowiec Bundesmarine „Gorch Fock”. Kapitan i żaglowiec uhonorowani zostali wielką Nagrodą Honorową Rejsu Roku, a na baku pojawił się specjalnie ufundowany Dzwon Zwycięstwa. Podczas wielkich oceanicznych regat z okazji 200-lecia Stanów Zjednoczonych w 1976 roku, kapitan Jurkiewicz uhonorowany został specjalnym wyróżnieniem przez kapitanów wielkich żaglowców, uznających jego wyjątkową pozycję i żeglarskie kwalifikacje.
Komendantem „Daru” kapitan Jurkiewicz pozostał do dnia przejścia na emeryturę w 1977 roku, kiedy to obowiązki przekazał swemu uczniowi kapitanowi Tadeuszowi Olechnowiczowi.
Kapitan Kazimierz Jurkiewicz całe zawodowe życie poświęcił żaglom i edukacji morskiej, był autorem podręczników, wykładowcą i wychowawcą pokoleń oficerów marynarki handlowej. Jego profesjonalizm i znajomość specyfiki służby na żaglowcu szkolnym wykorzystane zostały przy projektowaniu nowej fregaty – był konsultantem i przewodniczył społecznemu komitetowi budowy, a małżonka, pani Helena Jurkiewicz, została matką chrzestną „Daru Młodzieży”.
Kapitan pozostał do końca wierny „Darowi Pomorza". Od 16 listopada 1982 roku pełnił funkcję pierwszego kustosza statku-muzeum. Był także wśród inicjatorów powołania Towarzystwa Przyjaciół "Daru Pomorza". Już za życia przeszedł do legendy morskiej Polski.
Kazimierz Jurkiewicz zmarł 20 stycznia 1985 roku, pochowany jest na Cmentarzu Witomińskim.