Słownik absolwentów Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni 1931-1939
Drugi tom „Słownika absolwentów Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni” obejmuje lata 1931-1939 – to znaczy czas od przeniesienia uczelni z Tczewa do Gdyni w 1930 r. do wybuchu II wojny światowej.
Dla odróżnienia od „Tczewiaków” nazywani byli „Gdyniakami”. W tym tomie prezentujemy 126 „Gdyniaków” oraz dwóch „schyłkowych” „Tczewiaków”, którzy nie znaleźli się w tomie I, a powinni.
Wielu z uczniów miało szczęście uczestniczyć w rejsie „Darem Pomorza” dookoła świata – a ich relacje z tej rocznej wyprawy opisywane z wielkim talentem i poczuciem humoru, obszernie cytujemy. Naukę w murach szkoły oraz na „Darze Pomorza” wspominali z uznaniem i wdzięcznością. Jeden z nich napisał: „Dobrze uczono nas i uczciwie; łamano lądowe i mamine zwyczaje, zamieniano lądowych synków na solidnych oraczy skib morskich”. A inny, z emigracji w USA, że ma szalony sentyment, wdzięczność i szacunek dla Szkoły Morskiej, która dała mu przygotowanie przywódcze i głębokie wiadomości techniczne, co pomogło mu osiągnąć w życiu sukces.
Gdy kpt. Czesław Zawada wraz z załogą uratował 1022 pasażerów ze storpedowanego HMS „Orcades”, brytyjski ambasador napisał do rządu polskiego w Londynie, że decyzja kapitana Zawady, by zatrzymać w biały dzień statek dla zabrania większej partii rozbitków, to przykład zimnej krwi i odwagi, która domaga się najwyższego uznania. Ani na chwilę nie opuścił mostku kapitańskiego i wykonywał swój bardzo odpowiedzialny obowiązek w sposób, który był pięknym przykładem dla wszystkich.
Absolwenci, których sylwetki prezentujemy, nie mieli wiele czasu, by nacieszyć się zdobytym zawodem morskim, nie zdążyli awansować tak wysoko, jak „Tczewiacy” (w 1929 r. PMH miała już czterech pierwszych kapitanów z polskiej morskiej szkoły), bo wybuchła wojna. Byli więc żołnierzami września 1939 r., więźniami oflagów, ofiarami niemieckich obozów śmierci, sowieckiej katyńskiej zbrodni i komunistycznych więzień, żołnierzami polskiego państwa podziemnego i powstańcami warszawskimi. Walczyli na różnych frontach, także – krótko – francuskim. Ci, którzy przedostali się do Anglii, służyli na okrętach Polskiej Marynarki Wojennej oraz statkach Polskiej Marynarki Handlowej – zdobywając marynarskie awanse w niebezpiecznych wojennych rejsach w konwojach bądź samotnie na szlakach, przewożąc wojska, dostarczając towary, sprzęt wojskowy i uzbrojenie dla aliantów. Jedni i drudzy uhonorowani byli wysokimi odznaczeniami polskimi, m.in.: Krzyżem Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Złotym, Srebrnym i Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Medalem Morskim PMH, a także Sprawiedliwy wśród Narodów Świata oraz alianckimi jak np. The Atlantic Star, The Italy Star czy The Pacific Star. Ich dokonania są dla nas powodem do dumy i wdzięczności.
Małgorzata Sokołowska, Joanna Stasiak